photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 LUTEGO 2014

 

Moja waga to jakiś kiepski żart, jest coraz większa. Jakim cudem?!

Nie chciałam tego robić, ale chyba inaczej się nie da. Musze jeść jak najmniej. Chyba daruję sobie śniadania, albo zmniejszę je do minimum i zero słodyczy!

 

Jak mam sobie poradzić ze swoją zazdrością? Moja przyjaciółka jest modelką (od kilku miesięcy), wszyscy się nią zachwycają. Czuję się przy niej jak Frodo z "Władcy Pierścieni". Kocham ją, ale ta zazdrość mnie wykańcza, czuję się przy niej niewidzialna, gorsza. To straszne. Ona też się zmieniła. Nie docenia tego, co ma i wiecznie narzeka, mówiąc, że za mało zarabia, że jej się nie chce gdzieś jechać itp. Założę się, że niejedna dziewczyna chciała znaleźć się w magazynie, podróżować i zrobiłaby to z chęcią nawet za darmo. Jak sama twierdzi "rozkaprysiła się". Męczy mnie to jak pisze, że ludzie, których nie zna ciągle jej mówią i piszą, jaka jest piękna, najlepsza i idealna. Masakra, mam wszystkiego dość.

Komentarze

eshiees jak najmniej ? to zły pomysł wierz mi ... zdrowo, mało i często :*
09/02/2014 14:39:53
Junior helloxxxbitch Odpuść sobie taką przyjaciółkę.. jak się zmieni to powróci sama :)
08/02/2014 16:48:22
gabehealthy weź pod uwagę to, że jak ćwiczysz to mięśnie się wyrabiają :) co do słodyczy to mogę się zgodzić, ale śniadania masz jeść ;> Twoja figura jest ważniejsza dla Ciebie niż zdrowie? jak nie bdsz go jadła to nie będziesz miała siły na nic. także kochana nie załamuj się :) ćwiczymy dalej i będzie dobrze :*
08/02/2014 16:37:54
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika werteryczka.