Mój Potworek na śniegu ;) boże jeszcze nie widziałam bard? i ej szczęśliwego dziecka jak Adriana na śniegu ;) szkoda ze właśnie topnieje i na razie nie pójdziemy :( i zostaliśmy sami masz tata pojechał do pracy :( smutno tak bez niego ;( Juz nie mogę się doczekać kiedy Adi zacznie przesypiacw cała noc. Oj marzy mi się żeby nie tak rano obudził z uśmiechem a nie w nocy z płaczem bo glodny.