..

Nic nie jeste dobrze tak naprawdę wszystko się jebie ,że tak powiem mam dość aktulanie swojego

życia po co tutaj ktoś taki jak ja ?

No po co jestem tutaj potrzebna same problemy ze mną są ..

.Jakieś choroby , badania , dołki , dość gdzie wy tym wszystkim jest radość ?!

Chyba jej nie ma , chyba umarła , chyba wszystko co złe znowu do mnie wraca ...

Nie ma to jak siedzieć z mamą pół nocy i przyznać poraz setny ,że znowu sobie nie radzę NIE NIC ....

To jest dla mnie za dużo , tyle wiadomości naraz nie mogę tak kurwa już nie mogę co ja tekiego zrobiłam ?!

Czym zawiniłam ?! Codziennie wmawiam sobie ,że tak moze musi być ...GÓWNO KURWA.

Jeszcze do tego dochodzą kłótnię z osobą bez której , nie wyobrażam sobie życia ale ,

czuje że ją tracę boże może lepiej jakbym nałożyła sztyczny uśmiech i pisała tutaj ,

że przecież wszystko jest tak "zajebiście dobrze " ...

Chyba znowu potrzebuje pomocy , potrzebuje szczerej rozmowy , przytulenia ,

nie wiem już nic kurwa mam ochotę usiaść i się rozpłakać ...

Podobno najpiękniesze oczy mają ci którzy , najwięcej płaczą jedyny

plus tej całej śmiesznej gry zwanej " życiem " ...

"Przecież moje światło też wygaśnie , nikt nie będzie w stanie zrobić już nic ważne będzie to co po sobie zostawie ..

Musisz kochać tych którch w sercu masz póki jeszcze jest ten czas..."