.

Heeeeeeeeej!

Się dzisiaj nawet wyspałam, bo wstałam o 11. Było brzydko na dworzu, ciemno i padało. Teraz trochę słońce wyszło.

Na śniadanie zjadłam sobie obiad, a na obiad drugi kolację, więc nie wiem co zjem na kolacje xD tylko ja to chyba zrozumiem...

Jakoś o 14 dopiero się z piżamy przebrałam -,- a tak mi się nie chciało.

Potem nastąpiła ta nieprzyjemna część dnia, bo zadzwonił dziadek i powiedział, że pradziadek nie żyje, no ale cóż, miał 93 lata. To bardzo dużo. Przeżył I i II wojnę światową. Miał 7 dzieci (5 córek, w tym moją babcię i 2 synów) oraz żonę, która zmarła 2 lata temu. Przez swoje całe życie pracował na roli. Miał bardzo silne serce, ale reszta narządów nie dała rady i cały organizm został zaatakowany i nie miał siły się bronić. [*]

Potem musiałam posprzątać. Taa. Przed przeprowadzką, żeby potem łatwiej wszystko pakować. Mam już 5 kartonów i ciuchy w walizce, bo zaraz i tak wyjeżdżam, a potem znów wracam i dalej się pakuje. -,-

Teraz moja mama zapełnia kartony, a ja słucham sobie muzyki i zamulam na necie. 

Boli mnie znów głowa i ząb -,-

Wczoraj do 1 w nocy czyli tak jakby dzisiaj podszkalałam swój angielski przez pisanie na tt z jakąś dziewczyną z Anglii, która była bardzo miła i fajna. Pani od Angielskiego byłaby ze mnie dumna. Ada! Powiedz jej we wrześniu, że pilnie uczyłam się angielskiego przez wakacje xD

Jak zwykle nie mam planów na jutro. Zobaczymy jaka będzie pogoda... 

Tak więc PaPa! Pozdrawiam!

Macie sobie jeszcze taki dialog z tt: - chciałabym żeby coś pomiędzy nami było.. -ja też. - naprawdę? a co? - ściana.

FOLLOW ME

ASK.ME