Jestem głośniejsza niż dzwonek taty w telefonie xD

A tak wgl. to HEJ!

Wróciłam wczoraj do E-ga pociągiem, bo miałam lekarza, ale wszytsko jest ok. Więc ok.

Pakowałam się jeszcze. Potem poszłam z tatą do sklepu po słodycze bo nic dobrego w domu nie było.

Dzisiaj poszłam z Adą do apteki, a raczej ona ze mną. Potem poszłyśmy do 34 i spotkałtśmy ktośśśa, ale nas nie widział. Właśnie jem biszkopty, które sobie kupiłam...

Mój pokój, jeszcze mój to raczej zbiorowisko wszytskiego, mnóstwo kartonów, złożony segment. W jednym kawałku jest tylko łóżko xD a ja siedzę między ścianą, a murem kartonów pozawijanych taśmą klejącą...

Jutro przeprowadzka... Tak jakby zacznę nowy rozdział, i trochę się tego boję, ale przeżyję...

Właśnie miałam obiad... Chińszczyzna z paczki, bo kuchnia jest rozebrana na części pierwsze.

Ogólnie to przez ten czas co byłam u babci nie za dużo się działo. Malowałam z dziadkiem i Yetti mój nowy-stary pokój. Efekt (ale tylko malutką część możecie zobaczyć na zdjęciu ^). Mówiąc nowy-stary to chodzi o to, że to był kiedyś mój pokój, potem się wyprowadziłam i znów tam wracam...

Ogólnie to brzydka pogoda...

Zamulam...

Nudzę się...

Powinnam pomóc tacie, ale mi się nie chce...

Internet mi muli -,-

Przegapiłam 17:17, bo jest 17:18 -,-

Chyba się wezmę za pisanie...

Więc pa... 

xxx

FOLLOW  ME

ASK.ME