ogólnie było dobrze, 8-nastka rodzinna udana, wszystko pięknie.. do czasu
wjechała gorączka, coraz gorzej, aż w końcu szpital.
teraz znam przyczyny mojego ciągłego zmęczenia...
4 dni w szpitalu, a wykończyły. wyszło najlepsze co mogło, teraz odpoczynek przez długi, długi czas.. ale będzie ok : ) WE WRZEŚNIU WRÓCĘ W PODWOJONĄ SIŁĄ.! ; D
tyle ile miałam badań w szpitau to chyba nigdy nie miałam tyle, żałuję, że nie moglam być na zakończeniu.. ale cóż.. jest dobrze : ) kontakt z wychowawcą był , teraz przygotowania na wrzesień 2 piosenek osieckiej : )
+ uwielbiam gdy lekarz uważa, że ćpam nałogowo jak głupia.
nuttt <3
A ja się dystansuje. Naciskam play, chill'uje. Zamykam oczy i w swoim pokoju kontempluję. Doceniam to co czuję. Szczęściem koloruję. ' <3
Dawid ; * <3