Ahhh . . Wspomnienia ; D haah ; *
`I znowu przypomniałeś mi o swoim istnieniu . Po wczesniejszej rozmowie przyrzekłam sobie że już nigdy się do Ciebie nie odezwę nawet gdybyś ciągle nalegał i nie dawał mi spokoju . No właśnie . Nic nie dało rady zatrzymać tego co sie stało . Nie wiem dlaczego , ale kiedy po kilku minutach kłócenia się serca z rozumem odpisałam Ci byłam po prostu...szczesliwa . Szcześliwa że jeszcze choć przez chwilę o mnie myślisz . Że jeszcze masz taką moralną potrzebę porozmawiania ze mną / ;*