To zdjęcie jest bardziej niż poniżające . No cóż, w akcie desperacji postanowiłam sie upokożyć . Bywaaa .
Ostatnio wszystko jest do dupy . I do tego prostownicy nie mam, niewiem jak to przezyje . Izka mnie na nia nafazowała na nowo .
Wiktoria, ja uważam że powinnaś słuchac sie serca, a nie reputacji i tego co mówią inni . noo, i kto to mówi ... łoł . Dużo sie działo .
stres, nerwy, strach, rozpacz - to uczucia dotychczas towarzyszące mojej osobie . Najfajniejsze jest to że cały czas sobie wmawiam ( bynajmniej próbuje) , że dam rade . Bo na dobra sprawe jak bym teraz sie poddała, to już nic nieda się zrobić .
Tam czuje sie wolna, bez problemów, niezważając na to jaka jestem, bo tam nikt mnie nie ocenia . Niemoge się doczekać dnia 25.04 ;))
Będzie zaje.biście . Jutro sądowniczy dzień, a właściwie wtorek tez . Trzymajcie kciuki !