Hej ;* Dziś idzie średnio .. Zjadłam za dużo, to na pewno . ale sięgałam TYLKO po dozwolone produkty, także masakry nie ma. Jeżeli teraz się ogarnę z ilością jedzenia, to jeszcze mam szansę na `niezawalony dzień`. Powinnam poćwiczyć .

Zjadłam :

kromkę ciemnego z chudym twarogiem i dźemem 0 %, jogurt pitny 0% i otręby, garść moreli suszonych, pół miseczki orzeszków, mandarynka, 1 kawałek ciemnej czekolady, z 10 rzodkiewek

Eee to w sumie nie ma takiej masakry jak mi się zdawało . ;) Zaraz na siłownię, więc będzie git ;D A później imprezka <3

Co u Was kochane ? Ja mam wrażenie, jakbym się trochę `zmniejszyła`. ; ) 

EDIT : Ehhh dziś pierwszy zawalony dzień ; ((( Kiedyś musiało to się zdarzyć . Zawaliłam, bo mega dużo zjadłam później. Oczywiście nic niedozwolonego, ale jednak dużo za dużo tego było . ; (