Jestem wykończona jak nigdy ! XD
Pierw prowadziłam zastęp na oklep na Paniczu , bo konio znowu obdarty , grrrr.
Potem wziełam , przelonżowałam Mirka z Andzią na nim :))
Potem ja na chwile weszłam , całkiem fajnie :D
No i na koniec został Mi Kaszmir :DD
Zaczeliśmy od skoków .
Jakieś wolty w galopie , skok wyskok .
Skoczyliśmy pare razy skok wyskok 4 przeszkody i jakieś 4 fulle i metrówa :))
Kaszmir latał nad nią z takim zapasem , że aż miło <3
Koń sam leci na przeszkode , i skacze ją z taką łatwością !
Na koniec zaczęliśmy nauke lotnej :D
No nie jest super bo udało nam się raz na ok 20 XD
Ale jak tylko się udało , dałam mu spokój , marchewki i na padok :)
Sorianke wyczyściłam , poszłam na trawe , na chwilkę na ujeżdżalnie pochodziłyśmy drągi :))
Zadanie na jutro ?
WYSPRZĄTAĆ DUŻY POKÓJ W STAJNI ;o