photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 LIPCA 2008

Zdjecie jeszcze z Gdyni z naszego 3-dniowego wyjazdu.pozytywne ^^

 

Jutro rano jedziemy sobie do kokoszki koło sfornych gaci pod namioty ^^ znaczy vipom namiotu zapewne uda się uniknąć to dobrze bo my z pająkami za pan brat to tak średnio Jedyny raz kiedy spałam w namiocie to z Gosią i Olą, na działce, jakieś 20 m od domku, gdzie wylądowałyśmy po około godzinie xD tak to bywa jak z lasu dochodzą krzyki a Ola straszy kolesiem z nożem który może za chwilę znaleść się w moich plecach :P ah, gówniary..: wesołe czasy!

 

Ale jutro całkowicie legalnie, bez żadnych krętactw(!) jedziemy sobie nad jezioro! Rok temu mama dostałaby zawału, że w pobliżu będzie woda, w której, mimo kilku lat nauki pływania, z pewnością bym się utopiła, a resztę znajomych razem z rodizcami("niedaleko pada jabłko od jabłoni!") zaprosiła na obiad i każdego poprosiła o szczegółowe cv z uwzględnieniem stosunku do alkoholu i innych jakże niebezpiecznych używek i ilością dwój na świadectwie. Choćby wszystko było cacy to i tak dzień przed przyszliby do mnie do pokoju z zamartwionymi minami i informacją o potrzebie rozpakowania bagażu bo stwierdzili, że jednak nie mogą mnie puścić. Rozpętałaby się afera, w której wykrzyczałabym, że wszyscy mogą tylko nie ja, że moi starzy są beznadziejni, oni mi na to, ze nie obchodzą ich inni, ja na to,że czelisz mógł, oni mi na to, że ja nieodpowiedzialna jestem w przeciwieństwie do czelisza, na co ja wrzasnęłabym, że i tak pojadę, trzasnęłabym drzwiami wyjściowymi, poszłabym czynic same złe rzeczy, żeby zrobić im na złość, późnym wieczorem przyszłabym do domu, poszłabym do łóżka ryczeć pół nocy.

 

A rano pozostałaby mi kawa po nieprzespanej nocy, na zapuchnięte oczy okład z herbaty, i odpowiadanie na sms-y dlaczego jednak nie mogę.

 

Dokładnie takie rzeczy się działy.

 

A teraz? Mama dzwoni i pyta jakie mam plany, więc jej to mówię, w końcu jeszcze dzień przed, odpowiadam na kilka standardowych pytań, żeby usłyszeć przyzwalające mi na to "no nie wiem".

No i jutro jadę! JEDZIEMY.

 

Czuje, ze będzie świetnie.

Samo zło zostanie uczynione, obiecujemy!

 

Wracamy jakoś w weekend, w zależności od stanu zdrowia, funduszy i umiejętności liczenia do 10.

 

pzdr600

 

 

Paruwy

Komentarze

~malamartyna I już po wszystkim! Pozostaje nam poczekać na zdjęcia;)
:*
27/07/2008 10:57:20
~gosha333 ale mi pożegnalnego komciaczka zostawiłaś:P

zapomniałaś, że w namiocie był również czelisz, który opowiadał nam historie o jakimś upiorku na dachu samochodu (?)

aż trudno w to uwierzyć, ale JEDZIESZ:P
;*
23/07/2008 14:28:59
devilinamidnight ajj te lody to pycha sa :)
super fotos
23/07/2008 13:06:01
inreality takiego loda miec xdddd.
aaaaa.
=*
23/07/2008 12:39:35
~majorowa no i masz. kokoszka.
nigdy nie mogę zapamiętać
pozdro
23/07/2008 2:51:33