Dobrze jest czasem zatrzymać się na dłużej i zastanowić nad tym, jacy byliśmy. Wśród gromady życzeń typu 'spełnienia marzeń, zdrowia', co jeśli usłyszymy 'nie zmieniaj się'? To trafia bardziej, niż wszystko. Wtedy wiemy, że jesteśmy kimś..dobrym. Oczywiście nie chodzi o to, aby być kimś innym, żeby usłyszeć te trzy słowa. Cenniejsze jest to, jeżeli osiągniemy ów 'sukces' będąc takimi ludźmi, jakimi chcemy być. Nie dla kogoś, a dla siebie. Trzeba pamiętać o tym, szczególnie teraz, gdy świat toczy się po mocno rdzewiejących torach. Dlaczego takich? Jak je nazwać inaczej, skoro każdy może spojrzeć jak myśli, zachowanie czy postępowanie zmienia się. Szczególnie w młodzieży (nie wszyscy!), która chyba zgubiła gdzieś sens słów o głębszym znaczeniu. Szacunek, godność i szczerość. O ile prościej odnaleźć obecnie zepsucie i fałszywość. Teraz nie rzuca się to w oczy tak bardzo, gdyż jesteśmy po części przyzwyczajeni do takich zmian. Jednak czy nie warto zawalczyć o coś lepszego? Jasne, że kijem świata się nie zmieni, tak samo jak nie da rady dotrzeć do wszystkich. Nie pielęgnujmy jednak próżności.
Tak samo pamiętajmy o tych, którzy głosu nie mają. Mogą jedynie komunikować się z nami za pomocą gestów. Ruchów ciała, czy spojrzenia. Okażmy serce, skoro "nawet zwierzęta", to potrafią. Swoją drogą, czyż one nie są bardziej 'ludzkie' w dobrym znaczeniu tego słowa?