nie wiem co mnie dzisiaj podkusiło, ale postanowiłam wejść na wagę. ostatni raz ważyłam się tydzień temu w poniedziałek, standardowo. było 67,2kg, a po wczorajszej głodówce dzisiaj na wadze zobaczyłam 65,7kg!
dzisiaj spisuję sobie dokładny jadłospis. w najbliższą sobotę ide na bankiet z okazji 18stych urodzin koleażnki mojego przyjaciela. nie będzie to normalna impreza, więc strój wieczorowy obowiązuje. mam tylko jeden strój, który jest odpowiedni, a on podkreśla brzuch, więc muszę go nie mieć.
dzisiaj jestem najszczęśliwszą osobą na świecie.