Najlepiej! :D

Długo się wahałam: iść/nie iść? Bo trochę tak dziwnie iść samej na koncert. Takie nie w moim stylu.

Ale stwierdziłam, że jak tak będę wszystkiego unikać i się bać, to zmarnuję najlepsze lata swojego życia.

Więc poszłam.

I jestem mega mega mega zadowolona :D Najlepszy koncert od czasu koncertu Korpiklaani! Tylko folkmetal ma taką moc, że można się przy tym bawić jak przy niczym innym :) No i ci wszyscy ludzie dookoła... A ja jestem częścią tej subkultury. Uwielbiam to!

No i generalnie nie poszłam sama :D Pozdrawiam Olę, którą poznałam w drodze na koncert (i to jeszcze zanim opuściłam budynek Eskulapa xD).

Dawno się tak nie wyszalałam, ale niestety dzisiaj mam Dzień Żywych Trupów: ból głowy, kręgosłupa szyjnego, ogłuszenie i zdarte gardło. I czuję się jakby mnie czołg potrącił, ale na wspomnienie wczorajszego wieczoru aż mi się gęba sama cieszy, więc warto było :)

A kostkę dostałam od gitarzysty Litvintrolla :D

No. To wracam do łóżka :P