528

Scenariusz do odcinka 2 sezonu 4

'Czasami twój wróg staje się twoim najlepszym przyjacielem'

Caroline: Tyler, jak się cieszę.

Tyler całuje Caroline, po czym dziewczyna zaprasza ukochanego do środka. Mama jest mile zaskoczona widokiem chłopaka. Tyler i Caroline spędzają ze sobą noc, po czym Tyler opuszcza dom wampirzycy. Caroline jest zaniepokojona zachowaniem swojego chłopaka.

Scena 2 Dom Gilbertów

Katerinę puka do drzwi otwiera jej Jeremy. Nie udaje radości a dobre maniery odkłada na bok.

Jeremy: Jesteś tu nie mile widziana!

Katherine: Przyszłam do Eleny i chciałam przeprosić.

Jeremy: To jakiś twój nowy misterny plan?

Katherine: Szczera prawda, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale tak jest. Wpuścisz mnie czy mam tak stać na wycieraczce?

Jeremy: Wejdź obym tego nie żałował.

Katherine: Mogę pogadać z Eleną?

Jeremy: Jest na górze, ale nie wiem czy będzie chciała z tobą gadać!

Katherine : Spróbuje !

Katherine wchodzi po schodach kieruje się wprost do sypialni Eleny. Otwiera drzwi i orientuje się, że nikogo w niej nie ma. Gdy odwraca się żeby wyjść za plecami stoi Elena.

Katherine: O tu jesteś musimy pogadać.

Elena: Ja nic nie muszę!

Katherine: Wszystkich muszę zapewniać o tym, że wróciłam w pokojowej sprawie.

Elena: Sama sobie taką opinie wyrobiłaś!

Katherine: Wiem, ale chciałam przeprosić.

Elena: Przeprosić? Ha ty przepraszasz ludzi?

Katherine: Nie chcesz wierzyć nie musisz, przyszłam tu w sprawie Damona.

Elena: W sprawię Damona, wejdźmy do pokoju.

Dziewczyny weszły do pokoju Elena usiadła na łóżku a Katherina na fotelu.

Katherine: Widzę jak on cierpi i jak ty cierpisz &

Elena: Obchodzą Ciebie uczucia innych?

Katherine: Nie mam zamiaru uciekać przez całe życie Elena zrozum ja mam dość bycia złą nie chcę ciągle bać się o to czy następnego dnia się obudzę żywa czy martwa.

Elena: Mówiłaś o Damonie.

Katherine: Tak, dziś wieczorem wyjeżdża masz szansę się z nim pożegnać lub namówić go, aby został. Widzę, że Ciebie męczy to i chciałam pomóc

Elena: Nie mogę wyjść z stąd

Katherine: W dzień nie, ale o zmierzchu?

Scena 3 Pensjonat Salvatorów

Damon jest w swojej sypialni, pakuje się. Pakuje ubrania książki, chcę zabrać wszystkie swoje rzeczy, aby nie musiał tu wracać. Gdy wkłada książki do walizki z jednej z nich wypada mu fotografia, na której jest Elena i on sam. Przypomina mu się pocałunek na parkingu oraz wszystkie dobre jak i złe chwilę. Nie może się z tym pogodzić, wieczorem opuszcza to miasto i jedzie w nieznane.

CDN