Pare dni temu wróciłam z Jirkova/Czechy.
Było zajebiście, poznałam BORYSA JELCYNA GOLD.
Piłam tam cały czas, gdyż piwo jest tam dwukrotnie, a nawet trzykrotnie TAŃSZE od wody!
Było gorąco max! I była tam moja pierwsza szisza od pół roku chyba. Jabłkowa. DOBRZE!
Ahoj!
W Czechach chyba nie ma lesbijek, widziałam tylu KRAŚNYCH CHŁOPAKÓW, że w ciągu całego życia w Krakowie tylu nie zobaczę! Natomiast laseczki to tutaj mam ładniejże xD
E, serio. Co 5ty facet w Czechach jest taki kraśny, że to jest jakaś masakra.