Jak tam mijają Wam święta? :) Postanowiłam, że gdy 100 osób będzie mnie obserwowało dodam notkę przemyśleniową. Temat wybierzecie Wy. :)
A więc dodawajcie mnie do obserwowanych i klikajcie FAJNE. <3
Kiedy mijaliśmy się powiedziałam mu "cześć". Tak po prostu i bezceremonialnie jakbyśmy byli zwykłymi znajomymi. Jakby między nami nie było tych wszystkich niedomówień, niespełnionych uczuć i i tej nieszczęśliwiej miłości.
Chciała podejść do niego i tak po prostu przytulić go. Była jedna plastikowa przeszkoda, którą on nazywał swoją dziewczyną.
Przykleiła sobie nad łóżkiem kartkę, na której widniał napis " WSTAŃ I ZACZNIJ NOWE ŻYCIE". Zawsze czytając to płakała, bo przypominała sobie wspólne chwile spędzone z nim.
Skrzywdził ją wiele razy, mino to postanowiła do niego zadzwonić. W słuchawce usłyszała głos innej, mówiący : Kacper właśnie masuje mi plecy i ma zajęte ręce. Nie zabolałoby ją to tak mocno, gdyby to nie był głos jej najlepszej przyjaciółki.
To ten stan, ta chora świadomość, że już nie wrócisz do tamtych chwil. Teraz, właśnie po czasie uświadamiasz sobie, że straciłaś to, co było dla Ciebie wszystkim, to co było najważniejsze. Życiowy cel. Nie zaprzeczaj. Przecież to normalne. W tych czasach to codzienność. Docenisz, jak stracisz.
Wysyłając Ci świąteczne życzenia, nie wiedziałam że odpiszesz " te święta nie są szczęśliwe, bo spędzam je bez Ciebie." /walczjeslicizalezy
Jest świetnie. Uśmiecham się. Nawet czasem brzuch boli mnie ze śmiechu. To, że mnie rzucił, że właśnie straciłam sens wszystkiego, że w jednej chwili zawalił mi się cały świat - jest nieistotne, no tak.
Teraz zrobię wszystko, abyś żałował, zero granic kotku.
Myślisz o przyszłości? I co widzisz? -Ciebie, widzę Ciebie.
Nie można uciec od przeszłości. Raz doświadczona samotność pozostanie w sercu na zawsze. Nie jest jak angina, która przejdzie po podaniu lekarstwa. Na samotność nie ma leku. I nawet gdy otoczysz się paczką wspaniałych znajomych, gdy pokochasz kogoś z wzajemnością, to ona już zawsze będzie Ci towarzyszyła. W świadomości pozostaje ten strach przed pustką. Że to się znowu powtórzy. Ale to dobrze. Bo wtedy zna się wartość każdego uśmiechu, każdego uścisku dłoni. Wspólnych spacerów i rozmów. Nawet milczenia. Dopiero wtedy można poznać prawdziwą wartość drugiego człowieka.
Tylko boję się ,że któregoś dnia oznajmisz mi ,że musisz odejść. A ja nie będę w stanie sobie z tym poradzić.
Przepraszam, że się poddałam. Ale zrozum, że sama nie dam rady walczyć o nasze szczęście.
Inni zdjęcia: 1512 akcentova:) nacka89cwa*. szarooka9325;) patki91gdOgnisko nocą patki91gd327 :/ przezylemsmiercczerwiec - czas czereśni elmarJest pięknie patki91gdJa nacka89cwaJa nacka89cwa