Najchętniej położyłabym się teraz spać..
Nie mogę. Przekopiowuje w kilka sekund miliony chwil spędzonych z Tobą, a nawet samych spojrzeń. Dobija mnie już to. Ile można myśleć i drążyć w mózgu wciąż to samo.. To nienormalne. Chyba psychicznie niedomagam. A ból jest nie do zniesienia.. Nie moge usiedzieć w jedym miejscu. Walcze. Przegrywam..
Życie pokazuje, że istnieją momenty w kótrych musimy być szczególnie silni. Czasrem nigdy byśmy nie pomyśleli, że potrafiliśmy wytworzyć tak wielką siłe by znieść pewne sytuacje i cierpnienie.
Zostałam sama jak pusty karton na pustyni, wyprózniona z uczuć.
Miłość sama w sobie nie boli. To szczęście samo w sobie. Słyszysz tylko narastające emocje i pragnienie. Przed oczami masz tylko JegoJą. To wszystko trwa chwile. Potem cisza. A później jeśli przeżyjesz ból z nią związany cieszysz się ,że zapomniałeś, lecz nic nie jest już takie jak wcześniej..