nie mam do stracenia nic, mam parę złotych,
które wydam na wódę i papierosy
siądę na murku pod blokiem jak każdej nocy, ona
chyba nawet nie wie, że mam takie loty w dłoniach
to co nie pozwala mi wstać z kolan,
kiedyś pomagało zasnąć, dzisiaj w tym mam wroga