Przed chwilą...
Jestem coraz bardziej chora, zaczęło się w niedziele, chyba. Katar, kaszel, ból głowy. A wczoraj byłam u lekarza i się okazało, że jestem przeziębiona i lepiej żebym została w domu i nigdzie nie wychodziła. David się na razie nie odezwał... Rozumiem, że ma koncert. Cóż, jest w Europie, inna strefa czasowa, spoko. No ale mógły przynajmniej esa napisać. -.- Nie ważne. Mata już nie ma, a jego kumple ciągle do mnie wydzwaniają. Wiem, że on wobec nich był trochę nieuczciwy, ale czemu się mnie teraz przyczepili.. Chyba zadzwonię do Maii, muszę się komuś wygadać i wgl. Na razie tyle.
Od autorki:
Takie tam ; d