Święta, święta i po świętach... Nowy rok, stary ja...
Długo oczekiwany urlop się skończył. Choć w sumie to troszkę się przymusowo przedłużył.
Wyjazd na kujawy był dobrym pomysłem. Nie byłem tam 2 lata, a na święta chyba z 5... Dostałem nawet prezent! Pierwszy od kilkunastu lat. Książkę do kolekcji (Philipa K. Dicka). To teraz mam 3 do przeczytania, zajmie mi to pewnie resztę życia. Poznałem kilka fajnych dziewczyn. Żonę kuzyna, i 2 narzeczone innych kuzynów... Swojej nie poznałem. Peszek. Tak czy siak było miło. Powałęsałem się troche samotnie po Włocławku, więc mam co teraz pokazać, w sensie zdjęć.
Nie chce mi się wracać do pracy. Jest tam coraz gorzej i to mnie martwi, bo kiedyś było znaaaacznie lepiej... Może czas się rozglądać za czymś innym? Albo innym miastem. Albo innym życiem...
Coraz trudniej ubierać maski i udawać, że jest ok.
Nie jest.
Inni zdjęcia: Hehe atylkomnieekochaaj:) dorcia2700;) patrusia1991gdWszystkie dzieci nasze są bluebird11Le dimanche quenJa nacka89cwa;* patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24