Promienie porannego słońca przebijają przez nagie gałęzie drzew. Ludzie powoli wstają i szykują się do normalnej soboty. Przed nimi spotkania z przyjaciółmi, z rodziną, zwykły radosny dzień. A ja jak jakiś kretyn siedze w lesie! To były moje odczucia przy robieniu tego zdjęcia. Szczególnie, że po jego zrobieniu jeszcze pół godziny conajmniej się nudziłem w lesie. No ale... Mój własny wybór. Jeden z wielu. Lepszych lub gorszych. Ale mój własny wybór.
Pozdrowienia dla:
Tupaja
Ewy