Jejkuu no nie moge:**wszystko jest dobrze :))te pare dni byly mega ..w piatek bylam na morgach i caly dzien nie mialam sie z nim widziec ;/przyjechala po nas marylka,gadac babci ze ma nie gadac przy mnie n temat psa to ta swoje ,dobrze wie ze mi ciezko bo uspalam psa 02.08.13 dojechala po pracy justyna ,pojechalam z nia po kolezanke ,dijechal grzegorz z chrzesniakami,taka dziewczyna miala zarabiste merkuriale :)chyba se kupie:))dzien normalny wypite pol reddsa rozmowa z nim potem z nikola ,,o godz 19.30 bylam w domu i nie umialam wytrzymac musialam do niego isc ,ani esow ani nic nie mialam poszlam po nikole ,potem doszli rafal kochas gowno i poszlismy on jednak zadzwonil i podjechal pod zabke :))nie idze tak po prostu jak sie widujesz z kims waznym dzien w dzien to potem jest ciezko go nie widziec,az sie boje czy wytrzymam w roku szkolnym,w sobote dzien na lajcie i oczywiscie z nim <3,bylo dobrze...wczoraj boorys juz pojechal wkoncu do domu babci zalamana ;/pojechala do pracy i do konca dnia z nim :)) az ciezko sie pozegnac :))<3