Mam nadzieję że tego zdjęcia tu jeszcze nie było.
Ostatnio nie wiem co dodawać, nie chce mi się robić zdjęć, a Fado nie chce pozować xd
Dzisiaj byliśmy tylko na jednym spacerze, cholera tylko wyszliśmy za podwórko zaczłą padać -_-
A ja jestem przeziębiona, no trudno spacer musi być. Ubrałam się grubo i było okej.
Poszliśmy na samej obróżce znowu. Poćwiczyliśmy chodzenie przy nodze.
Nie powiem, pierwsze 10 minut spacerowania ciągnął jak lokomotywa do psów -_-
Ale się ustatkował i zrozumiał że jak na razie ma iść obok mojej nogi.
Później wprowadzimy taką komendę jak "wolny" wtedy sobie będzie mógł poniuchać itp.
Szybko jak na niego zajarzył jak sobie niuchał jak powiedziałam "noga" to troszkę
pociągłam za smycz w kierunku mojej lewej nogi i fajnie szedł przy nodze :)
Podobało mi się to. Takie postępy są fajne ^^ Jeszcze kilka treningów i osiągniemy sukces!
Za niedługo możliwe że Gosia przyjedzie z swoją labradorką Eri, do Jejkowic.
A co najlepsze, istnieje taka możliwość że się spotkamy! :))
Ale do tego czasu bym musiała zakupić tą linkę 20m, zobaczymy jak to wyjdzie ;D
SPRZEDAM!
Książka
Tutył; MROCZNE SERCE Przeznaczeni
Autor; Lee Monroe
więcej: http://www.photoblog.pl/vorxame/158377599/sprzedam.html