Od lewej ja, Margaret, oraz dziewczyna poznana na imprezie. Tak dużo mam zdjęć z tej imprezy.
Gdy Margaret wyszła z mojego domu usiadłam na kanapie z telefonem
w ręku przeglądając wszystkie zdjęcia, które zrobiłam poprzedniego wieczoru w klubie. Nagle
poczułam w ręku wibracje. Zadzwoniła do mnie Margaret, która powiedziała, że Damian ją zaczepiał na ulicy.
Pytanie, które krążyło w mojej głowie to czemu ją zaczepiał? Przyznała się, że spotkała go i od razu ochrzaniła za to, że chciał
uprawiać ze mną seks na imprezie i za to jaki bezczelny był wobec mnie.
Zdenerwowałam się na nią, przecież mówiłam, żeby tego nie robiła. Gdyby ją zgwałcił w jakiejś ciemnej uliczce, molestował, przecież nie wiadomo co mogło by się zdarzyć. Damian to napalony samiec, który uprawia seks ze
wszystkim co się rusza i co ma tyłek i piersi. Moja przyjaciółka powiedziała mi, że
uderzyła go, a kiedy upadł na ziemię zdążyła uciec do domu. On oczywiście nie dał za wygraną i kiedy tylko wstał krzyczał
pod jej oknem. Po godzinnej rozmowie przez telefon poprawiłam makijaż i poszłam do niej. Cholernie się o nią martwiłam. Skoro Damian wiedział gdzie mieszka łatwo mógł by jej coś zrobić. Tym bardziej, że jej brata Collina nie było w domu.
Zapukałam do jej drzwi, a Margaret przestraszona lekko je uchyliła.
Cicho westchnęłam przytulając ją i zamykając za sobą drzwi. Widziałam leżącą na podłodze walizkę i ubrania.
Pomogłam się jej spakować po czym poszłyśmy na spacer po Londynie. To były nasze ostatnie
dni tutaj. Wiedziałam, że będę tęsknić za tym miastem, za całą moją rodziną i za przyjaciółmi.
Od autorki:
Wzięłam prysznic i niedługo będę jechać. Muszę jeszcze tylko się przebrać i ułożyć włosy.
Mam nadzieję, że dzisiaj się opalę, chociaż i tak już jestem brązowa, ale tylko delikatnie :-D
Jak wrócę napiszę jakąś długą notkę, a przynajmniej
się postaram! :-*
Damian - @bieberthird.
Margaret - @forthers.
Ps. Jeżeli czytacie kotki, to prosiłabym Was, abyście klikali "FAJNE". Chciałabym wiedzieć ile osób
czyta to opowiadanie. Bardzo dziękuję! <3
+ Piszcie pod poprzednią różyczki.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika vortable.