ściągnęłam sobie dzisiaj Foofa fortune (taki futrzak co przewiduje przyszłość) na telefon. skoro sama nie umiem podejmować decyzji i ufam nieodpowiednim ludziom, futrzak, którego nazwałam Jerry ( na cześć poległego w londynie przyjaciela) będzie za mnie decydował.
dla tej, która jest dla mnie wszechświatem ()
i dla przyjaciół, którym zaufałami tego nie żałuje
~klaudusia hmm nie komentowalam jeszcze wiec nadeszla ta wielkopomna chwila. zazwyczaj na takich fotoblogach (zwiedzajć dzis kilka nabrałam takiego przekonania) pisze sie tak: cudownie , przepieknie, sweEtasnie sliczna perelko, kocHANA misS swietlicy ;pp, caluje raczkii moja boginii.. noo to zapedzilam sie ;PP ale za to przystosowalam , dziekowac nie musIsz. NAGRoda, za to, ze wytrwalas i wlosy trzymałas, jesli wiesz co mam na mysli ;)) ale to i tak w sumie NIC NIE DA. a wiec ide bo pieprze farmazony. see you bye.