z urodzin Kancika
Ostatni nic się nie dzieje...
nudy,
nudy,
i jeszcze raz NUDY!!!!!!
Ale noc z czwartku na piątek była niezła.
Najlepsze z tego wszystkiego była rozmowa telefoniczna.
Z jednego tekstu tak zdzierałam, że aż leżałam na podłodze.
Niepotrzebnie ktoś w sobotę wspominał o kimś.
I w ogóle nie spodziewałam się po sobie takiej reakcji...
Nie powinna była tak reagować...
Lepiej nie będę o tym pisać
Kupiłam sobie swetrek.
I już go kocham...
Sylwia Asia wy wiecie o co kaman
Prawda????
hmmm...
Ale każdego dnia humor poprawia mi jedno i to samo
heh ale nie powiem o co chodzi...
Miałam dzisiaj dziwny sen,
ale o nim też nie będę się rozpisywać.
A teraz wcinam najlepszy sernik na świecie i popijam czekoladą.
To tak na poprawę humoru...
Dobra koniec z tym bezsensownym pisaniem.
Tylko obserwowani przez użytkownika viviannee
mogą komentować na tym fotoblogu.