Coś rozkmniam, albo niebo oglądam 0o XD
"<bluefairy> strasznie mi się podoba u dziewczyny motyw koszuli w kratę i spiętych włosów
<scana> i siekiery w dłoniach"
hahaha ja nie mogę z tego XD
Wczoraj idę sobie z zajęć ze Starostową i jeb dostałam stokrotkę na ulicy od jakiegoś chłopaka :) I jak ja mam niby nienawidzić facetów? XD Nieźle mnie koleś zgasił ;] Pozytywnie ;]
Niektórzy myślą, że jak będą obrażać mnie za moją pasję, moją miłość do muzyki to się przejmę o0
yyy... życzę powodzenia ;] A kto mnie zna, pewnie też życzy wam powodzenia w tej kwestii:P
Właśnie mój plan: JAKOŚ:P zdać tą pieprzoną sesję -_-'
ii.... zabrać się pełną parą za DwaCztery;]
Bo to jest coś więcej... niż ktokolwiek może sobie wyobrazić. :P
http://www.youtube.com/watch?v=reCXsiw0NCc&feature=related
PRZEKAZ TEGO WAŁKA JEST NIESAMOWITY ;]
Rahim Sekunda
1. Szyby w dół lecą
Opalone łokcie świecą
Myśląc że one lecą na przeciąg
Że są takie które się podniecą
Starym VW-ikiem jak 600-tą
Ale są też nastki
Nagrzane na plastik
Łykające pastisz bez łaski
Oto połączeni dawcy
Jak dres i paski
Z grą o duże stawki
Wiatr żaglom, wiatr włosom
Młodość ku niebiosom
Niosą beztroską i bosą
No to cisną szosą
Kierunek samosąd
Z tyłu jak posąg postać z kosą
Chyba chcą dowieść przez "ś"
Że są nietykalni
Albo chcą dowieźć przez "ź"
Do bram Valhalli
Ref.
Na pięcie wirujesz znakomicie
A na prostej potkniesz się o muldę
Na szczęście pracujesz całe życie
A na nieszczęście sekundę
2. Depa pedał wciśnięty w podłogę
Ten dawca chyba stracił głowę
Pędzi wyjaśnić swój walkower
A postać z kosą gardzi dialogiem
Podwójna ciągła pełen spontan
Muza daje umcy umcy po kątach
Bass na tyle z przodu sopran
"Pstryk" definitywny demontaż
Na setki tysiące stóp bosych
I las krzyży wzdłuż szosy
Finezyjnie ścinane jak kłosy
W jedną sekundę ludzkie losy
Unicestwiły poczwórny strach
Slajdy przed czołowym
VW-ik który stracił dach
Trach i poleciały głowy
Ref.
3. Wiesz ja też lubię ostrą jazdę
Mieć w czubie łapać chwile każde
Jednakże nie jestem idiotą
A także znam kruchość życia i dbam o to
A raczej o nie i choć w oczach Jego jestem pionek
Mógłby mnie zgasić jak świecy płomień
Gdy rzucam się w otchłań to na spadochronie
Koniec