Przez ostatni tydzień dowiaduję się takich rzeczy, że na zmianę chce mi się rzygać i tarzać po podłodze.
No, ale czeka mnie tydzień boskiego grzania się w słońcu i nicnierobienia (oprócz zadań z matematyki) na Lanzarote, więc jest super jest super. Mam tylko nadzieję że nie opalę sobie za bardzo ryja ; p
Teraz jak już temperatura sięga minus 3 rano, to naprawdę tęsknię za Twoim 38.5'C i tym, że nigdy nie jest Ci zimno, więc możesz mi oddawać swój płaszcz. Właśnie, muszę sobie kupić płaszcz, w H&Mie mają całkiem przyjazne za niecałe 3 dychy.
No za 4 godziny spierdalam za granicę, więc pora się ogarnąć.