photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 GRUDNIA 2009

Pikunia

Tak sobie dzisiaj z chłopakami z Playa o różnych głupotach rozmawiałam i w pewnym momencie z Tomkiem zaczęliśmy rozmawiać o psach. No i się okazało że nie tylko ja w swoim życiu owczarka posiadałam.

 

 

No i co tu o owczarkach można by rzec jako iż o nich dzisiaj opowiadał nam facet na chowie psów...

Bardzo inteligentne psy aczkolwiek trzeba im od maleńkości wpajać kto jest szefem i panem domu (tak powinno być przy każdej rasie). Co niektórym tak jak chyba Tomkowi się to nie udało (sory Tomek life is brutal). Mi a raczej Łukaszowi się to udało jak widać na załączonym obrazku.

 

Bardzo za nią tęsknię, za właśnie takim leżakowaniem, za jej wiecznym stoickim spokojem i za to, że po prostu była. Była agresywna w stosunku do innych psów to fakt, ale ludziom w szczególnosci tym bliskim(MI!) dała zrobić przy sobie wszystko. Połowa jej jednego ucha zawsze pomagała mi nie poddawać się przeciwnościom losu: moment w którym dowiedziałam się o swojej chorobie, kłótnia ze znajomymi czy zły stopień w szkole, nawet najmniejsze głupotki wydawały się prostsze. Niestety Piki nie ma już 4 lata, a dzieki Tomkowi zrozumiałam jak wiele straciłam od tamtej pory: prawdziwego psiego przyjaciela-nie to, że Duka nie kochałam, ale on był z mna tylko dwa lata. Mówi się: "spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą", a czy z psami nie jest tak samo? Wiadomość o jej raku wątroby wielkości pięści z przerzutami do płuc była ogromna tragedią dla mnie i wstrząsem. Jej obojętność na wszystkie czynności wterynarza... mnie przy tym nie było, ale dla Łukasza był to chyba jeden z gorszych momentów w jego życiu... Ci którzy nie stracili jeszcze psa, albo nigdy go jeszcaze nie mieli nie mają pojęcia jak ciężką decyzją jest uśpienie psa, to gorsze niż oddanie go komuś. Pika wiele razy miała chory żołądek, ale czy każdy pies rozumie gdy właściciel mówi za 4 taką chorobą, że tym razem trzeba go uśpić? Może i każdy, ale nie wiem czy ktoś mówiąc te słowa spojrzał prosto w oczy swojemu psu... Ale niezapomne pierwszego tygodnia po uśpieniu. Każdy wie jak to miło gdy ktoś z merdającym ogonkiem stoi w progu drzwi żeby na przywitanie dać mokrego buziaka i tak przez 10 lat. Później przychodzisz do domu i widzisz że nikogo w środku nie ma widzisz pustke która jest troche przytłaczająca a przy tym wylewa się mnóstwo łez...

 

 

Dobra koniec wywodu bo nie moge dłużej tak siędzieć pisać to i dmuchać nosa w husteczke(poszły cztery)

 

Wiem, że teraz część męska będzie się śmiać z tej notki, ale cóż tacy są faceci...

A dziewczęta raczej nie będą się śmiać a może się wzruszą? Kto wie??

 

A tak poza tym wszystkim to u mnie chyba jest spoko... I hope so. Żadnych tragedi na razie nie ma stuia jakoś idą opornie ale idą praca zaczyna być przygnębiająca, chociaż czasem trafią się fajne momenty. Ale teraz moim biednym życiem zawładnęły dzieci! I moi mili Wierzbulka w roli ciotki sie sprawdza

 

A no i święta się przecież zbliżają- czas chaosu zabiegania i myślenia tylko o tym jakie prezenty i ile się ich dostanie no a ja w wigilie pracuje i wolałabym żeby było spokojnie i mało ludzi było, więc nie przychodzić do Empika na NŚ w wigilie tylko siedzieć w domu i pomagać przy przygotowaniach!

To powinno też dotyczyć mnie bo to u mnie w domu odbywa się wigiia i moja mama zostanie ze wszystkim sama ale jeszcze jej pomoge w końcu zostałam jej tylko ja

 

 

 

 

To tyle

CYA

 

 

Komentarze

~fuckinlove Wierzba ja podobnie jak Kasia się popłakałam... tak samo mam gdzieś co ludzie myślą... ja odejście i decyzje o uśpieniu przeżyłam i wiem co to za ból i nigdy nikomu nie życzę podejmowania takiej decyzji..

a co do spotkania jestem za! :*

buuuuziaki :*:*
12/12/2009 11:32:27
kasicawacusia i jak myślisz co ja zrobiłam w trakcie czytania Twojej notki? oczywiście się poryczałam jak głupia, ale mam głęboko w poważaniu to, co o mnie ludzie pomyślą... generalnie każdy psiak , chcąc czy nie chcąc, staje się członkiem "rodzinnego gangu" i nie da się tak po prostu przejść do normalności po jego odejściu do "psiego raju"... NIE DA SIĘ!!! i nie da się przygotować do jego odejścia... NIE DA!!!

pozdrawiam i ściskam... :*
12/12/2009 11:04:40

Informacje o vierzba


Inni zdjęcia: 182839482727245 bez tytułu elbee2025 07.15 photographymagicZłote słońce bluebird11:) dorcia2700:* patrusia1991gdJa patrusia1991gdDobrej nocki :) halinamNa krańcu Świata bluebird11M. wanderwarDziś klaudiasara47