TO ZDJĘCIE JEST Z.. NO WŁAŚNIE, Z KĄD JEST?

Z GOOGLE BODAJŻE. ALE PRZEROBIŁAM TROCHĘ. 

BO MI SIĘ NUDZIŁO. CZY TAK MOŻNA?

JUTRO SESJA Z NINĄ. PO POŁUDNIU. 

CHCĘ SIĘ ROZLUŹNIĆ I ODPRĘŻYĆ.

MAMA WIE. CO Z TEGO? JEST DOBRZE. 

JAKOŚ TAK. TYLKO CHCIAŁABYM NA HAPPYSAD PÓJŚĆ,

A POWIEDZIAŁA, ŻE JAK BĘDĘ MIAŁA KOSY TO NIE PÓJDĘ.

NO TO STWIERDZIŁAM, ŻE MOGĘ SOBIE POMARZYĆ. 

KOLEJNA OKAZJA, KTÓRA SIĘ NIE POWTÓRZY 

PRZECHODZI MI KOŁO NOSA. 

ŻYCIE ŚMIEJE MI SIĘ PROSTO W TWARZ, DRWI ZE MNIE. 

PRZEZ ZAMKNIĘTE DRZWI MEGO UMYSŁU 

NIE PRZEDOSTAJE SIĘ NAUKA.

JUŻ NIE CHŁONĘ WIEDZY JAK GĄBKA. 

CO SIĘ ZE MNĄ STAŁO? I TAK OD POCZĄTKU SZKOŁY.

JESZCZE HISTORII TRZEBA SIĘ NAUCZYĆ NA POPRAWĘ t_t

I JESZCZE KSIĘGĘ XI PANA TADEUSZA TRZEBA PRZECZYTAĆ.

I JESZCZE KRZYŻAKÓW. OJ DANA, DANA TRZEBA KUĆ DO RANA! HEJ! :F

AŻ MI SIĘ RZYGAĆ CHCE. NIE MOGĘ SIĘ NICZEGO NAUCZYĆ. 

NICZEGO NIE POTRAFIĘ ZAPAMIĘTAĆ, NICZEGO NIE POTRAFIĘ PRZYSWOIĆ.

JESTEM OSTATNIO JAKAŚ DZIWNA. WSZYSTKO DZIWNIE ODBIERAM.

POTRZEBUJĘ ALTERNATYWY JAKIEJŚ. I CO? I NIC!

BO WAKACJE DALEKO W DUPIE JESZCZE.

SPAĆ MI SIĘ CHCE CIĄGLE. I NIE CHCE MI SIĘ UCZYĆ. 

CZUJĘ SIĘ.. DZIWNIE. JAKBYM BYŁA CHORA. GŁOWA MNIE BOLI. 

PRAWIE NIE ŚPIĘ. MIEWAM KOSZMARY LECZ JUŻ SIĘ ICH NIE BOJĘ.

MODLĘ SIĘ CODZIENNIE. I TO JAKOŚ MI POMAGA, CHYBA ZAWSZE POMAGAŁO. 

POTRZEBUJĘ DOŁADOWAĆ BATERIE. BO TE WŁAŚNIE SIĘ WYCZERPUJĄ. 

JA CIĘ DAWNO NIE WIDZIAŁAM, WIESZ? :<

DANIEL ;*

I'M NOT NORMAL