Pustka, która dusi, zabija, męczy. Żyje w nas, kłębi się, zadaje ciosy. Czasami podcina kolana lub zwala człowieka. Nie można być sobą. Jest się dla siebie zupełnie obcym. Tak zupełnie i bez reszty obcym dla samego siebie. Chciałabym zmienić stan materii i stać się mgłą.
Przełknęłam każde słowo, każdą żrącą kroplę bólu. Życie wepchnęło mi fakty do ściśniętego gardła.
Życie, możesz karmić mnie na siłę cierpieniem,
aż się zadławię.Noo ,śmiało !Więcej ,więcej !I tak już się dławie ...