Zauważyłam, że masa ludzi bardzo przeżywa koniec wakacji. Zgaduję, że po prostu cudownie je spędzili i nie chcą ich końca. Ale w takim razie po co ta cała "żałoba"? Fakt, ja też nie jestem zadowolona z faktu rozpoczęcia roku szkolnego, ale przecież szkoła nie ogranicza na tyle, żeby nie móc fajnie spędzać czasu i w tym samym gronie co na wakacjach. Ja jetem nastawiona pozytywnie. Jedyny rzecz, która mnie martwi to fakt wstawania wcześnie rano.
Sporo ludzi na asku się pyta i zwraca uwagę na to, że zmieniam styl. Jezu, bo zmieniam, czy to takie trudne?
TWERK EVERYWHERE!!
słuchamy: TWERK
Znajdziesz mnie:
tu: ASK.FM
tu: FACEBOOK
tu: TUMBLR
tu: YouTube