Jesteśmy słabi, nieprawdaż? 

                                                                                                             Krzyki po cichu, bieg bez oddechu i marnowanie czasu. Każde uczucia pokazujemy w nocy, skałdamy obietnice które nigdy nie spełniamy i okłamujemy samych Siebie . Mówisz że trzeba być silnym, iść dalej, lecz jeśli ktoś właśnie tak jest szczęśliwy? Jeśli właśnie te błogosawione wspomnienia dają mu to cholerne szczęście, sztuczne, czasem bolesce, lecz właściwie szczęście. Obiecaj mi że będziesz wolny, że zostaniesz tym kim jesteś, zrób to dla mnie. To nic, że nie umiemy żyć w sposób jaki nam nażucono, 24 godziny krawią w naszych duszach gdy robimy coś by zadowolić innych, niż siebie samych . Jesteś tym typem człowieka który nigdy na innych nie patrzy, który robi co chce, jest mu obojętne czy ktoś błąga czy odchodzi, wszytsko jest taki szklane w twoim świecie. A jeśli sama twoja duszajest ze szkła? albo z porcelany? takiej delikatnej, pięknej, japońskiej porcelany .  My ludzie kochamy noc, używamy jej by mówić o naszych uczuciach, używamy jej do pisania słów które są zabronione do mówienia w dzień, kochamy w nią tych których nie wolno nam już kochać, tęsknimy za tymi co odeszli na zawsze . Jedyne pytanie które tak często przechodzi mi przez myśli to "Czemy wrzechświat nie zatrzyma się dla nas, na prare, chwil, takich maleńkich" . By choć raz być znowu blisko Siebie, jeden, mały ostatni raz, by wspomnieć tą ostatnią noc, ten ostatni oddech obok naszych ciał.. bo przecież tak wiele nas łączyło.. choć jeszcze więcej dzieliło.  Mogę stwierdzić że są już dwie rzeczy które poślubiłam w swoim świecie, noc i wode . Wyszłam za mąż za noc, pokochałam ją całym sercem, duszą i literami w mojej głowie. Idąc ulicami które kocham, obok baru z japońskim piwem myśląc jak bardzo jestem przegrana, wyobrażam Sobie jak tańczę w ogrodze w noc pełną świateł z świeczek na trawie, "New York to nie tylko niekończąca się opalenizna" zawsze sobie myślę. Ile razy zabijałam cię w moich myślach, byś tylko dał mi o Tobie zapomnieć na chwile... taką małą bo potem i tak bym za tobą tęskniła.. 

 Jesteś taki nie romantyczny, nigdy nie byłeś i nigdy nie będziesz, lecz to chyba dobrze .  Weed jest takie piękne, jeansy i szpilki, a co to nasze zdjęcie oznacza?  Nie przestawaj na mnie patrzeć, jesteśmy tacy sztuczni czasem, ale skoro nadal nam się to podoba to czemu nie? Obiecaj mi że będziesz dla mnie twardy i nie uprzejmy. Że chwycisz mnie za uda i przyciągniesz do Siebie, daj mi chwile na oddech, powiedz pare bzdur i skłam pare razy . Twój wzrok gdy patrzysz na moje ciało, tak bardzo się go boje.. Czujesz jak cały świat na nas patrzy? Nie wiesz co robisz, ale ty naprawde sprawiasz że jestem bezsilna.  Ale rób co chcesz, ja nigdy nie odejdę . A gdy palisz? Gdy siedzisz na przeciwko mnie, paląc i patrząc na mnie, boże moje ciało nigdy jeszcze nie czuło się takie spragnione, moja dusza płoneła, a diabeł miał nade mną kontrolę, wiem że to takie dziwne, takie nie etyczne, ale pieprzę to jeśli tylko się na to piszesz . Twój wzrok, to spojżenie, to wulgarne obojętne spojżenie, kocham Cię draniu, kocham Cię łotże, słyszysz ten aplaus z sali? To za nas i nasze marzenia, bogate dziwki i ich biedne marzenia. Jesteś takim cudem, naprawde . Potrzebuję Cię . I gówno mnie obchodzi że mamy sumienia, nie bierz mnie obojętnie, nie traktuj mnie z etykietami . Czemu mnie nie weźmiesz? Rock me out , już ci mówiłam . Nasz "związek" był zawsze mieszanką porno, romantyka, akcji i dramatu . Tylko że z tym romantyzmem u nas było troche kiepsko..  Płonące pożądanie, jak już to Lana ujeła..