Ale zmarzłam. Brr ! Nie czułam rąk. haha, już chciałam na nie nasikać, bo bałam się, że je sobie odmrożę.
Wróciłam wcześniej niż myślałam. Tak jak pisałam, nie miałam ochoty na zakupy. Zdjęcia oddane do wy -
wołania, dolary kupione. Nic więcej mi nie było trzeba.Weszłam tylko na real po blow'a i pączusie, a potem
jeszcze na chwilę do empiku zobaczyć czy dobrze zrobiłam zamawiając na allegro pamiętnik Stefano.
Na razie popijam sobie gorącą herbatke i oglądam pamiętniki z wakacji. Ohh, Dariusz ! . A co tam u was ?