Ian . <3
ehhhh . Zajrzałam do angielskiego i pouczyłam się słówek na poniedziałkowy
sprawdzian. Jeszcze nie wszystko ogarnęłam, ale dzisiaj postanowiłam sobie
dać z tym spokój. Jutro też jest dzień, też wstanie słońce. Tak mi się przynajmniej
wydaję. ; / Posprzątałam w domu, ale moja kochana mamunia i tak znalazła jakieś
"niedociągnięcia". Przestaję się już starać. Czy coś zrobię czy nie to i tak obrywam.
Staram się z tego śmiać, ale czasem jest po prostu trudno. Te wszystkie okropne
słowa zapadają w mojej pamięci, pomimo to, że strasznie ranią, a rany po nich
nigdy się do końca nie goją. Mniejsza z tym. Muszę odsunąć od siebie
wszystkich na których mi zależy, bo i ja zaczynam ich coraz mocniej ranić.
Najwidoczniej przypisane jest mi takie życie, a nie inne.
miłego wieczoru i dobranoc, żabki . <3