Jakieś dość stare zdjęcie dla Rico.
Dawno nie pisałam. Animatsuri było całkiem fajne, Balcon też nienajgorszy, chociaż trochę przeziębiłam się przez Eina, który zabierał mi śpiwór.
Szybko czas wakacyjny leci. Teraz czeka mnie tylko wyjazd nad jezioro z Einem, Kustrą, Waflem i Ockiem, a tych ostatnich jeszcze nie znam nawet :o. To poznam. Kupiłam sobie nawet kostiumy kąpielowe. A potem jadę na wesele.
Z nowości jeszcze mam śliczniusią szczurzycę o imieniu Bejbe. Muszę ją obfocić w końcu.
Jutro Zeinuś przychodzi i będziemy oglądać filmy jak uda mi się ściąggnąć film Succubus, jakiś tandetny horror z dwoma gwiazdami porno ahahahah i Buntownika bez powodu jak starczy sił.