Ukradłam Kustrze lapka.
Premiera była świetna, przepłakałam pół filmu. Jeszcze zrobili ze mną wywiad, kiedy płakałam, że mi się dzieciństwo skończyło i zrobili nam sto zdjęć.
A potem włóczenie się po dworcu centralnym całą noc, koszmar jakiś dosłownie.
Czekaliśmy do 5 30 aż otworzą McDonalds. Siedzimy tu pare godzin jak żule, ale przynajmniej mamy prąd i jedzonko. Spałam pół godziny, a teraz Ein śpi mi na kolanach. Kustra pojechała do Arkadii coś załatwić. Byle do 10 i powrotu Kustry i zmieniamy lokal. Burczy mi w brzuchu, ale nie chcę go obudzić. Pewnie to przeczyta.
A dziś już Animatsurii, chcę tylko dojechać na conplace i jebnąć się na materacu i poprostu zasnąć w ciepełku.
www.formspring.me/sugargore jak są pytanka ;)