photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 LUTEGO 2013
jakies pierwsze z brzegu- anka, kuba i ja na kuligu.
dzid bylam na koniach i bylo bardzo pozytywnie, moj kochany pacan (teraz tylko go wyzywam a imienia prawie wcale nie uzywam xd) mnie bardzo zaskoczyl! oczywiscie na plus :)
najpierw go wylonzowalam z 10min a potem wsiadlam i przewrocilam oczami -konik oczywiscie bunt. balam sie troche ale jakos dawalismy rade, wprowadzilam nowa metode na jego bunty- jesli aron chce stac a nie chodzic, to niech stoi, ale na moich warunkach. stalismy wiec z 5min jak kolki a potem aron nagle do przodu, to ja go zatrzymuje, on znowu chce ruszyc, ja mu to wybijam z lba. w koncu daje mu lydke i kon nagle nawet klusowac potrafi ;) bez bata tez sie da!
potem zostawilam go w kolku i poszlam po czambon, a on za mna zarzal, MAGIA! wzielam go na gumki i konik za mna biegal jak cien ;) na koniec porobilam z nim w kita natural, super bylo ;) udany dzien!
ale niestety siodla nie sprzedalam :p na glorie pasuje jak piesc do nosa...

powoli ucze sie zyc bez was - przyjaciol...

Komentarze

werosiek potem zostawilam go w kolku i poszlam po czambon, a on za mna zarzal, MAGIA! - ojojoojooj ♥
13/02/2013 10:07:23
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika vaanir.