strasznie mi smutno z tego co powiedzialas, nawet nie wiedzialam ze tak to postrzegasz i NIGDY sama nie potrafilabym sobie wyobrazic ze uslysze cos tak absurdalnego i przykrego mimo ze ty chyba nie zdawalas sobie sprawy z tego co mowisz. ok, ty masz swoja mafie a ja mam konie i po prostu przestaniemy o sobie myslec. moze to przezywam ostro ale mysle ze jest przez co.
zegnaj przyjaznio :)