photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 PAŹDZIERNIKA 2009

fontanna

Nabawiłam się tej cholernej grypy żolądkowej i trochę cierpię, ale tego dnia, gdy dowiedziałam się o mojej chorobie spotkały mnie dwie fajne sytuacje :) Pierwsz to była taka, że znalazłam aparat cyfrowy. Nawet dobry - Canona. A druga to taka, że spotkałam Bogusława Lindę. Jak na tyle lat co on ma, to nieźle sie trzyma. Szczupły, zadbany... ale w sumie co sie dziwić skoro tyle kasy człowiek ma...

****

Zastanawiam się, co ja będe biedna robić na Sylwestra... Jeszcze nie ma planów, ale ja to najchętniej wyjechałabym sobie za granicę tam, gdzie jest ciepło... Z kolei jak wyjadę do ciepłych krajów, to co to za urok będzie? Ani śniegu, ani sztucznych ogni i szampana o północy...

Komentarze

ewanaturka wyzdrowiej szybko!!!
28/10/2009 18:00:41
88szczesciara88 przyjedź do mnie:)i zdrowiej kochana:)
26/10/2009 21:49:11