jestem okrutnie zmęczona codziennością i bycia samą sobą w sobie, ciamajdą, słabą psychicznie, nie potrafiącą się odgryźć i dokonać czegoś
dzisiaj jestem zadowolona, śniadanie 200 niecałe chyba, szkoła jabłko, potem kanapka, ciastko i warzywa z jogurtem. W międzyczasie poćwiczyłam z Ewą skalpel, ale tylko 27 minut, bo później połączenie się jakoś zerwało, posiedziałam, ochłonęłam, nie chciało mi się na nowo zaczynać. Ciężko będzie jak cholera
Jutro kolejna próba
też macie tak czasami, że zachowujecie się jakoś podświadomie wbrew sobie.. znaczy nie podoba wam się to, co zrobiłyście, karcicie się za to i w zasadzie nawet nie wiecie jak i dlaczego do tego doszło? I robicie to jakoś przypadkowo osobie, na której wam zależy.. dokładnie to, czego powinno się unikać, żeby zacieśniać jakiekolwiek więzy, jak szmata w stosunku do innych, bardzo bardzo słaba szmata
nie rozumiem tego, co się dzieje
Inni użytkownicy: kingyyywojtus9215gryspmoontejkokiciatdan7770galimatiasdjsuddffggvkikakika1997ladymoonlight
Inni zdjęcia: M4L4R23 mnrw:* patrusia1991gdNa tle fontanny patrusia1991gdZ osiołkiem patrusia1991gd30 / 07 / 2025 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24