Jestem nieprzyzwoicie szczęśliwa i zakochana...
Dzisiaj wieczorem odwiedziła mnie moja Świadkowa Biedronka,
a jutro wpadną do nas Szajbuski, wliczając tego najmłodszego :D
Myślę, że sobota też będzie bardzo fajna, a w niedzielę...
Bzium bziuuum do Zakopanego z Borońcami, oh my God! <3
Jeżeli chodzi o zdjęcie, to żałuję, że nie widać ołtarza, bo mieliśmy najpiękniejsze kwiaty, jakie widziałam w kościele na ślubie! Pamiętam, że jak zobaczyłam te wszystkie kompozycje, to nie mogłam przestać się zachwycać i myślałam, że pękne z dumy *.* Było ich tak dużo i były takie piękne! Biel i wszystkie odcienie fioletu <3 Kwiaty wybieraliśmy i kupowaliśmy sami, a kościół stroiła moja Teściowa i dwie ciocie, będę im dozgonnie wdzięczna... Naprawdę się spisały! <3 W domu, kościele, na sali, i we wszystkich możliwych ozdobach, dodatkach i prezentach staraliśmy się przemycić jak najwięcej fioletu. Myślę, że nieźle nam poszło ;) A w środę po raz nie wiem już który, oglądaliśmy film z wesela, tym razem z Maleskami, i zgodnie stwierdziliśmy, że gdybyśmy mogli powtórzyć tylko jeden dzień z życia, to byłyby to nasze śluby :) Ale kończę już ten temat, bo coś zbiera mi się na płaczki... :D P.S. Widzicie jak dziwnie ułożyła mi sie suknia? Wyglądam jakbym miała kaczy kufer i była w ciąży :D Miałam gorset do talii i gdy siadałam wybijał i podwijał mi materiał do góry :c
Jeżeli masz watpliwości czy komuś zaufać... To mu nie ufaj. Proste.
Naszła mnie teraz taka myśl... Bardzo nie lubię jeżeli ktoś wciąga w swoją kłótnię z kimś osoby trzecie. Wiecie jak zazwyczaj się to kończy? Prędzej czy później te skłócone osoby się pogodzą lub "pogodzą" , a te trzecie osoby... No właśnie, co z nimi? Pewnie czują się wyruchane w dupsko. Po wszystkim jest niezręcznie, bo spaliło się się za sobą mosty w imię czego? Czyjegoś krótszego lub dłuższego nieporozumienia? Nie powinno się wtykać nos w nieswoje sprawy, tym bardziej przekreślać kogoś jeżeli zna się tylko jeden punkt siedzenia, który zresztą mógł być gówniany. Wiem, że niektórzy oczekują od swoich przyjaciół, że będą nienawidzić te same osoby, ale cholera, to nasi przyjaciele, dlaczego mamy im to robić? I w sumie... Dlaczego mamy robić to też naszym wrogom, lub chwilowym "nieprzyjaciołom" ? Kasia nie powinna przekreślać Basi, bo ta była niedobra dla Asi. Może miała gorszy dzień? Albo swoje powody? A może Asia sobie zasłużyła? Przecież Basia nic nie zrobiła Kasi, nic do niej nie miała, a nawet ją lubiła. Ale niektóre Asie wręcz wymuszają i wymagają takiego podejścia do sprawy. - Przecież jesteś moją przyjaciółką, a ona mnie skrzywdziła, jak możesz w ogóle z nią rozmawiać?! - Mogę, bo osobiście nic mi nie zrobiła. Wasza kłótnia jest waszą sprawą i nie powinnam się do niej mieszać. Owszem, jest mi przykro, że cię zraniła i nie pochwalam tego co zrobiła. Jestem sercem z tobą i za tobą, ale musicie wyjaśnić to same, bo kolejna osoba wtykająca swoją chorągięwkę do waszego gówna tylko utrudni wam znalezienie spłuczki, i pozbycia się tego smrodu. Każda z was miała swoje powody aby zachować się tak, a nie inaczej. Nie mnie to oceniać, jeśli znam tylko jedną wersję, twoją wersję, w dodatku wzbogaconą o całą masę złych emocji. Znanie dwóch spojrzeń na kłótnię też w niczym nie pomaga, a już na pewno nie upoważnia do wydawania swoich osądów. Bo jeżeli się pogodzicie, a z czasem zrobicie to na pewno, to ja wyjde na tą najgorszą. Bo wybrałam ją zamiast ciebie, a możliwe, że ona czuła się i była bardziej poszkodowana. Będzie miała żal do ciebie, że nastawiłaś mnie przeciwko niej, i do mnie, że na to pozwoliłam, a na to nie zasługiwała. Naprawdę ciężko wyjść z takich chujowych sytuacji. Niedawno dotarło do mnie, że ja nie lubię ktosia A, bo ktoś B mi na niego nagadał, a ktoś A też najprawdopodobniej mnie nie lubi, i to też za sprawą ktosia B. MA-SA-KRA. A cholera wie czy tak naprawdę mamy się za co nielubić, może moglibyśmy się całkiem nieźle dogadywać? Nie dajcie się wpakować w takie szambo, miejcie swój rozum. Wspierajcie przyjaciół, bo tak należy, mówcie im, że ich kochacie, a tamci to "kawał chuja reszta chama, macie też prawo chwilowo nieprzepadać za tymi chujo-chamami, to całkiem normalnne i naturalne, ale to naprawdę it's not your fucking business. Taki wpierdaling nigdy nie wychodzi na zdrowie, pamiętajcie o tym. Wspólna nienawiść - TAK, wpierdaling i wypowiadanie się - NIE. Może już śmierdole od rzeczy, w końcu już 2 w nocy... Ajm sori bardzo. Mam nadzieję, że chociaż jeden (tym razem fajny! ) ktoś - łoś zrozumie co chciałam przekazać. P.S. Wystrzegajcie się Aś! :P
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24