..juz nic nie wiem .. nie wiem co robic.. 

sama nie weim czego chce , olewam..

nie jest tak jak wczesnie..potrzebuje zmiany..

ale czy o dlatego ze teraz gdy jestem niby najwazniejsza dopiero stwierdzenie 'zaniedbania'

a wczzesniej nie widac tego bylo.. nic juz mnie chyba nie zdziwi , niby mnie zajebiscie kochasz

niby nie umiesz be ze mnie zyc  a dziisiaj mowiles cos innego robiles nic nie rozumiem , ale najlepsze jest to

ze mam wyjebane i mnie to wgl nie ruszylo ..bo CHYBA nic nie znaczysz, i na wiekości chłopaków

zawsze sie przejedziesz , wiec nie wiem czy jest wgl sens traktowac ich powaznie bo skoro np piszą ze tęsknia i ze jestes dla

nich wazna a tego nie pokazuja to jak masz w to wierzyc nie da się  bo słowa to są slowa .Tak ogólnie to czas leci mi

zbyt szybko .. i wgl nic nie doceniam co mam , i  wiem ze jestem glupia i bede załowac , ze nie które osobt 'olewam' i 'oszukuje'

boje sie ogolnie ze znowu sie na kims przejade , bardzo trudno mi komuś zaufać.. nie chce mi sie uczyc chociaż próuje nie wychodzi 

mi to wgl.. nie wiem jak to ze mna bedzie, chciala bym zacząc pic i palic jak wczesniej ale jak sobie pomysle ile moge na tym stracic 

nie tylko zdrowia ale i przyjaciól bliskich a takze kasy to dziekuje, a zreszta co dda ppicie tylko przez kilka godzin jest sie szcześliwym i nie ma

problemów wieccc dziekuje za takie cos.i tak jestem bardziej silna  niz wczesniej wiec nie jest tak zle :>

'nic więcej mi nie trzeba, po prostu się przytul..'