'Jedną z ciemnych stron usieciowienia jest marnowanie czasu i infantylizacja intelektu.
Już kilka lat temu filozof Benjamin Barber pokazał,
że świat medialno-konsumpcyjny wzmocniony cyfrowymi przeżyciami
uruchamia procesy INFANTYLIZACJI.
Zaszczepia się w populacji coraz więcej dziecięcych zachowań,
koncentrujących się na nieskończonych możliwościach wyboru i konsumpcji.
Infantylizacja kultury oparta o uznanie potęgi świata cyfrowego sprawia,
że impuls dominuje nad rozwagą,
uczucie nad rozumem,
zabawa i wypoczynek nad pracą,
obraz nad słowem,
egoizm nad altruizmem,
ignorancja nad wiedzą.
Dowartościowuje się tandetę kosztem głębi,
symulację kosztem rzeczywistości,
rozrywkę kosztem powagi,
czas tracony kosztem realnej pracy.
Odwrócony zostaje porządek kultury stworzony przez ludzi dorosłych i dojrzałych,
gdzie promuje się odpowiedzialność wobec siebie i innych, racjonalność i panowanie nad sobą.
Otoczeni technicznymi gadżetami i pochłonięci siłą internetowego przekazu
coraz częściej nie potrafimy odnaleźć się w codziennych i zwyczajnych relacjach -
rozmowie, spotkaniu, przebaczeniu, cierpieniu.
Nie uczymy się współczucia, refleksji, choroby czy śmierci.
Praktyczność i wygoda zabijają wewnętrzną wrażliwość i ideę współpracy.
Co może stać się dla nas nadzieją?
Zdrowy rozsądek, pogłębiona wiara, nauka - praca nad własnym intelektem,
także trudne czasem więzi rodzinne, wspólnota małżeńska
i wychowawcza troska ojca i matki
świadomych zagrożeń współczesnej kultury'
ks. prof. J. Grzybowski
ruszyło mnie