Ostatnia notka miesiac temu..okej
W sumie nic sie nie zmienilo.
Znaczy nadal jest do dupy i juz nie wiem co robic.
Nie ogarniam paru spraw a przede wszystkim ciebie i w sumie przez to siebie.
Czuje sie zagubiona. Mam dosc i znowu odpycham ludzi,super.
Potrzebuje stabilizacji.
Wakacji i wyjazdu z dziewczynami.
Przemyslenia wszystkiego.
Zrozumienia.
Wytlumaczenia od Ciebie.
Ogarniecia siebie.
Troche samotnosci
Przepraszam wszystkich ktorych ranie.
(Potrzebuje ciebie tez (nie)stety)