Spróbować?
Po raz kolejny posprzątać ten bałagan, który powstał nie wiem kiedy i nie wiem jak... Przestać w końcu marnować czas. Wziąść się za siebie - cokolwiek to oznacza. Zacząć uczyć się słówek na angielski, zająć się fotografią, przeczytać raz na jakiś czas jakąś ambitniejszą książkę. Znaleźć pasję i cel. A przede wszystkim nauczyć się czerpać satysfakcję z życia. Wstać kiedyś rano i pomyśleć jak fajnie, że jestem, że oddycham, że nie będę dziś niczego żałowała. I to ostatnie zdanie jest chyba najistotniejsze. Na pewno.
Again and again and again and again I see your face in everything...