Tak, dziś był spoko dzień ;] Delikatne promienie słońca skusiły mnie żeby wyjść do ogrodu ;] Wszystko fajnie 'ożyło' z wyjatkiem dwóch drzewek, które niestety nie wytrzymały zimy..;/ Plan idealnego ogrodu trzeba będzie zacząć jeszcze raz hehe.
Czasami doświadczamy czegoś do sprawia, że inaczej patrzymy na niektóre sprawy. Stajemy się bardziej otwarci bądz też nie.
Tak też było wczoraj.. Wczoraj po 18 latach poznałam w 100 % człowieka, z którym można powiedzieć żyłam na co dzień.
Gdy wróciłam do domu rozbolał mnie z nerwów żołądek i głowa i wszystko co tylko może boleć.. Zastanawiałam się jak można być takim człowiekiem.. a ta cała sytuacja strasznie nawiązywała do mojego wczorajszego wpisu a wydażyła się po jego napisaniu.
Nie chcę nawet myśleć co to będzie po niedzieli... nie chcę mysleć o tej masie sprawdzianów i zadań.. nieee!
Ćwiczę dalej
i przeprowadzam dalsze zmiany !
- przyjaźń ?
... nie lubię tego słowa.
Tak ciężko przechodzi mi przez gardło a jednocześnie tak bardzo bym chciała je wypowiadać.