Jej, jak już bym chciała wiosne.. mam dość tej pogody i tego nastroju ;/ dość.
Wiecie co.. nienawidze kłamstwa.. po prostu nienewidzę. Niektórzy nie widzą nic złego w jednym małym kłamstwie.. ale to jedno małe kłamstwo może pociagnąć za sobą lawinę następnych, większych... i większych aż zdadzą sobie sprawę, że na kłamstwie opiera się ich życie.
kosmos.
Nienawidze kłamstwa i przez to tracę sympatię do ludzi, którzy tak często żyją w ten sposób.. a najgorsze jest to ze tego nie widzą. Czasem warto stać z boku.. wtedy widać wszystko z innej perspektywy. Widzimy jak okłamuje córka mamę.. przyjaciółka przyjaciółkę, kolega kolegę, koleżankę... A na co dzień obdarowywują się 'szczerym' szerokim uśmiechem .. ;/ Szkoda mi takich ludzi.. bo zabrnęli już tak daleko, że sami nie wiedzą jak to rozegrać , żeby było 'dobrze' i dalej toczy się ta lawina....
Każda, nawet najgorsza prawda jest trzy razy lepsza niż kłamstwo.
A i tak gdy spotkasz w supermarkecie koleżankę, z którą nie widziałeś sie juz rok i ona rzuci zwykłe 'Co tam nowego u Cb?' to odpowiesz "Wszystko po staremu. "
NIenawidzę !!!!!!