Życie po raz kolejny potrafi zaskoczyć. Po raz kolejny znajduję w sobie siły, które ciągną mnie ku górze. Jak ja bym sobie dała radę bez mojego upartego charakteru? Bez nieznośnego wymądrzania się i chęci chorego doskonalenia? Nie zwracam uwagi na zbęde komentarze ludzi nie-serdecznych. I robię swoje, a oni mnie tylko mobilizują. Ja nie dam rady? To popatrz! Skoro zrobiłam już pierwszy krok czas na pokonanie kolejnych kilometrów.
Ja nie dam rady?